Ale skoro można lepiej, efektywniej, sprawniej – to być może warto spróbować! To, od czego warto zacząć, to zmiana myślenia. Nasza praca wydaje nam się oczywista. Jednak jak się bliżej przyjrzeć, każda budowa domu, także prace wykończeniowe to proces niezwykle złożony, do tego dochodzą obowiązki związane z prowadzeniem firmy, zarządzanie inwestycjami budowlanymi – to potężne przedsięwzięcie, które wiąże się z wieloma wyzwaniami. Zacznijmy zatem myśleć o tym, co robimy, jako o projekcie – złożonym procesie. Sama świadomość ogromu zadań i aspektów naszej pracy, które warto zmodyfikować, może nas przytłaczać. Z tego chaosu i niepokoju, który możemy w tej chwili odczuwać wyprowadźmy już ważną dla nas informację – kiedy mamy za dużo zadań i chcemy zrobić wszystko naraz, nie mamy komfortu potrzebnego do skutecznego działania. Dlatego tak teraz, jak i na co dzień w pracy, musimy planować, ustalać hierarchię działań i trzymać się naszego harmonogramu budowy domu. Wówczas praca nie będzie tak stresująca, wszystkie najważniejsze zadania zostaną wykonane, a może nawet uda się całkowicie zrealizować wszystkie etapy budowy domu. Tę metodę warto też stosować w życiu prywatnym. Planowanie zakupów, wyjazdów, odpoczynku, czy rodzinnych aktywności, sprawi, że nie umkną nam one w natłoku obowiązków pilnych, nieplanowanych, albo tych „na wczoraj”. Dzięki temu możemy poczuć większy spokój i równowagę między różnymi sferami życia. A to przecież będzie miało odzwierciedlenie także w naszej pracy, w komunikacji ze współpracownikami i atmosferze, którą stworzymy wokół siebie.dicunt facilisis sit et.