Rozwińmy nieco pytania, które – jak pisaliśmy wcześniej – musi sobie zadać osoba realizująca projekt. To użyteczne i sprawdzone narzędzia, stosowane do projektowania w różnych obszarach i branżach. Oczywiście, każdy z nas ma nieco inne potrzeby. Być może przyjdą wam do głowy także inne pytania, które warto sobie zadać przed przystąpieniem do planowania harmonogramu budowy domu, a które pomogą wykonać ją sprawniej, oszczędzając czas i unikając nieplanowanych problemów, słowem – efektywniej zarządzając czasem.
CO w zasadzie mamy do zrobienia? Żeby zobaczyć proces dochodzenia do głównego celu, warto podzielić go na mniejsze odcinki, małe kroki, z których każdemu znów można zadać podobne pytania: co jest do wykonania, czemu to służy i jak to zrobię, a także z kim, lub kto to zrealizuje. Tym sposobem nie będziemy się czuli przytłoczeni całością dużego przedsięwzięcia, tylko zawsze zatroszczymy się o najbliższe zadania. Działając metodą małych kroków zabezpieczamy się też przed ewentualnym pominięciem jakiegoś elementu procesu, co na koniec może przynieść fatalne skutki, albo w trakcie procesu spowolni go, bo np. okaże się, że nie zostały kupione materiały, albo czegoś brak, by można było wykonać pracę. Zatem podejmując się instalacji budowlanej, rozpiszcie sobie działanie na etapy: jakie kolejne zadania stoją przed nami w realizowanym przez nas projekcie?
Obszar, który otwiera się przed nami w pytaniu PO CO? zahacza o wiele wymiarów, zarówno ten praktyczny i pragmatyczny: chcę zarobić pieniądze, chcę, żeby moja firma mogła się rozwijać, ale odpowiadając sobie na te pytania, dochodzimy także do sfery wartości: co jest dla mnie ważne? W relacjach z ludźmi (klientami, współpracownikami), jak przeżywam moją odpowiedzialność za powierzone mi zadania, albo zobowiązanie, którego się podjąłem/am? Wartości to grunt, z którego wyrasta większość naszych decyzji, zachowań, strategii. Dobrze jest wiedzieć, co nam przyświeca. Dzięki temu możemy bardziej świadomie kształtować nasze zachowania, relacje, ale także komunikować te wartości ludziom, z którymi pracujemy. Ale oczywiście to pytanie ma też wymiar bardzo konkretny: wykonuję tę czynność, żeby następnie jakaś inna była możliwa: kupuję konkretny system instalacji grzewczej albo elektrycznej. To może się wydawać oczywiste, ale przypomnijcie sobie, czy nie zdarzyło się wam rozpoczynać pracy i nagle zorientować się, że brakuje jakiegoś drobnego elementu i trzeba jechać do sklepu, tracić czas, który miał być już poświęcony realizacji kolejnego zadania.
A potem przychodzi czas na pytanie: JAK? Bo skoro już wiem, co chcę zrobić, jakie małe kroki prowadzą do zasadniczego celu i wiem po co to robię, muszę wiedzieć, czego potrzebuję, na każdy z etapów prac budowlanych, do realizacji każdego z celów. I nie chodzi tu jedynie o materiały, narzędzia, niezbędne zgody. To także obszar relacji: jakie osoby chciałbym/chciałabym zaprosić do realizacji mojego projektu. Oczywiście, jeśli pracujemy w stałej grupie, zadanie sobie tego pytania, może nam pomóc w określeniu potrzeb zespołu w zakresie umiejętności, tych konkretnych pracowników terenowych – instalatorów, ale także umiejętności miękkich, komunikacyjnych, relacyjnych.